podróże,  podróże z dzieckiem

Paryż – czas na rodzinne wspomnienia

W 2014 roku spędziliśmy prawie trzy tygodnie we Francji, z czego 6 dni w samym Paryżu. Był to nasz pierwszy road trip samochodowy połączony z nocowaniem na campingach. To także nasze jedyne doświadczenie spania pod namiotem, bo choć wyprawa była pełna pięknych chwil, to namiotowe życie zdecydowanie nie przypadło nam do gustu.

Nasza podróż rozpoczęła się w Paryżu, gdzie zatrzymaliśmy się u znajomych, którzy zresztą byli głównym impulsem, by odwiedzić Francję. Gdyby nie oni, zapewne nie zdecydowalibyśmy się na tę podróż, a tym samym nie zobaczylibyśmy jednego z najpiękniejszych miast świata i nie odkrylibyśmy fascynujących zakątków Normandii i Bretanii.

Nasza Paryska Przygoda

Paryż. Już samo wspomnienie nazwy tego miasta wywołuje uśmiech na mojej twarzy i przywołuje obrazy romantycznych uliczek, pięknych zabytków oraz niezapomnianych chwil.

W samej stolicy Francji mieszkaliśmy prawie tydzień, chociaż zakładaliśmy, że zostaniemy góra trzy dni, a później pojedziemy na północ. Jednak gościnność znajomych i mnóstwo miejsc jakie Paryż ma do zaoferowania sprawiły, że przedłużyliśmy nasz pobyt do 6 dni, a i tak nie udało nam się zobaczyć wszystkiego.

Paryż

Ta cudowna atmosfera, zabytki, kultura i francuska kuchnia sprawiają, że chyba każdemu trudno jest się rozstać z Paryżem.

Przed podróżą przygotowałam sobie listę topowych miejsc do zobaczenia w stolicy Francji i z uporem maniaka ciągnęłam tą moją familię do każdego z nich po kolei: Wieża Eiffla- check, Montmartre – check, Łuk Triumfalny – check, Pola Elizejskie – check, Luwr (ale tylko z zewnątrz) – check i tak dalej. Chciałam zobaczyć jak najwięcej, zjeść jak najlepiej, doświadczać jak najmocniej… A co tam – w całej swojej naiwności że się da – ja po prostu chciałam zobaczyć wszystko 😉

Pamiętam, że bardzo dużo spacerowaliśmy – choć oczywiście zdarzało nam się korzystać z komunikacji miejskiej, to jednak większość miasta poznawaliśmy pieszo. W końcu Paryż to taka wielka Starówka, którą najlepiej zwiedzać na nogach. W pewnym momencie nasza trzyletnia Blanka, zmęczona, ale też zaciekawiona zapytała: ‘A dokąd my tak naprawdę idziemy?„😆

I to było bardzo dobre pytanie, a odpowiedź na nie znajduje się poniżej…

Wieża Eiffla – Symbol Paryża

Wieża Eiffla została zaprojektowana i zbudowana w 1889 roku na Wystawę Światową przez francuskiego inżyniera Gustave’a Eiffela wraz z jego zespołem. Miała być obiektem tymczasowym, lecz z czasem stała się ikoną architektury i jednym z najczęściej odwiedzanych zabytków Paryża. Choć początkowo budziła mieszane emocje – wielu paryżan uważało ją za zbyt nowoczesną i niepasującą do tradycyjnej architektury miasta – dziś jest symbolem Francji, przyciągającym rocznie miliony turystów.

Żaden pobyt w Paryżu nie jest kompletny bez wizyty na Wieży Eiffla, a jak ktoś ma lęk wysokości – to pod Wieżą Eiffla. Ja mam lęk wysokości, ale wjechałam – ze łzami w oczach, z paniką w sercu – wjechałam, no bo co – trzeba zobaczyć wszystko, a z tej wysokości naprawdę można wszystko zobaczyć!

Warto wjechać na samą górę, bo z Wieży Eiffla rozpościera się prze-wspaniały widok na Pole Marsowe – Champ-de-Mars oraz na cały Paryż.

Kolorowe Montmartre i biała Sacré-Cœur

Montmartre to urokliwa dzielnica Paryża, znana z artystycznej atmosfery, brukowanych uliczek i pięknych widoków na miasto. To tutaj znajdują się słynna bazylika Sacré-Cœur oraz Place du Tertre, gdzie artyści malują i sprzedają swoje prace.

W XIX i XX wieku dzielnica Montmartre była miejscem spotkań słynnych artystów, takich jak Picasso, van Gogh czy Toulouse-Lautrec.

Blanka przyglądała się tym wszystkim dziełom mega zaciekawiona, wręcz zafascynowana, więc całkiem możliwe, że to właśnie wtedy załapała artystyczno-plastycznego bakcyla 😉

Luwr i szklane piramidy

Luwr jest największym muzeum sztuki na świecie i trzeba poświęcić co najmniej kilka godzin na eksplorację tej olbrzymiej kolekcji. I właśnie wizja tych kilku godzin z 3-latką w muzeum skutecznie wybiła nam pomysł wejścia do środka. Tym razem musiały wystarczyć nam szklane piramidy, które – podobnie jak Wieża Eiffla – początkowo wzbudzały kontrowersje wśród mieszkańców, jednak dziś są cenione za elegancję i funkcjonalność.

Paryż

Do najważniejszych dzieł znajdujących się w Luwrze należą arcydzieła: „Mona Lisa” Leonarda da Vinci i „Wenus z Milo”.

Podróżowanie i zwiedzanie z dziećmi, zwłaszcza z tymi najmłodszymi, rządzi się swoimi prawami i niestety nie zawsze udaje się zrealizować wszystkie plany (choć próbowałam! ;)). Tym sposobem mamy jednak co najmniej jeden powód, by wrócić do Paryża.

Paryż – Muzeum Historii Naturalnej

Muzeum Historii naturalnej znajduje się w ogrodach Jardin des Plantes i oferuje fascynujące wystawy dotyczące ewolucji, paleontologii, zoologii oraz ochrony środowiska.

Paryż

Wizyta w tym muzeum była dla Blanki jak wyprawa do Disneylandu – a dla nas nawet lepsza, bo o wiele tańsza! 😉 Już od najmłodszych lat Blanka uwielbiała zwierzęta, dinozaury i szkielety, więc możliwość zobaczenia tylu fascynujących eksponatów na żywo była dla niej ogromnym przeżyciem. Zachwycona i pełna energii biegała od jednego stanowiska do drugiego, a każda nowa ekspozycja wzbudzała w niej nieskrywaną ekscytację.

Była tak zafascynowana, że nie chciała opuszczać muzeum – dla niej ten dzień mógłby trwać bez końca.

Pola Elizejskie, Łuk triumfalny i sklep Disneya

Pola Elizejskie to jedna z najsłynniejszych alei w Paryżu i na świecie, pełna luksusowych sklepów, kawiarni i teatrów, a jej szeroki deptak przyciąga turystów oraz mieszkańców miasta. Na jednym z jej końców znajduje się Łuk Triumfalny, monumentalna budowla z XIX wieku, wzniesiona na rozkaz Napoleona Bonaparte dla uczczenia jego zwycięstw.

Paryż

No tak, może w Disneylandzie nie byliśmy, ale za to nie udało nam się przejść obojętnie obok sklepu Disneya! Mimo tłumów na Polach Elizejskich, Blanka dostrzegła ten kolorowy raj z zabawkami z daleka, i mieliśmy rozrywkę na ponad godzinę. Po wyjściu zasnęła z wrażenia.

Trzeba przyznać, że te sklepy są naprawdę fantastyczne – piękne wystawy, mnóstwo uroczych postaci z disneyowskich bajek i magiczna atmosfera. Szczerze mówiąc, sami też się skusiliśmy! Teraz, gdziekolwiek jesteśmy i widzimy sklep Disneya, już wiemy, że po prostu musimy zajrzeć.

Katedra Notre Dame

Katedra Notre-Dame w Paryżu to arcydzieło gotyckiej architektury, które zachwyca zarówno bogactwem detali, jak i niezwykle burzliwą historią sięgającą XII wieku. Jej majestatyczna fasada z charakterystycznymi rozetami, maswerkami i rzeźbionymi portalami przedstawia liczne biblijne sceny i figury świętych, co stanowi kwintesencję gotyckiego dążenia do podkreślenia duchowości poprzez symbolikę i przepych form. Imponujące, ostrołukowe sklepienia, witraże wypełniające wnętrze grą barwnego światła oraz misternie zdobione przypory i gargulce stanowią wyraz wyjątkowego kunsztu dawnych rzemieślników i architektów.

Katedra Notre-Dame była także świadkiem wielu kluczowych momentów w historii Francji, m.in. koronacji Napoleona Bonaparte czy beatyfikacji Joanny d’Arc. Przez wieki przetrwała liczne pożary, przebudowy i renowacje, w tym dramatyczny pożar z 2019 roku, który zniszczył część jej dachu i iglicę. Mieliśmy szczęście zobaczyć wnętrze katedry, lecz wspomnienia mamy dość mgliste – panował półmrok, a tłumy były tak duże, że bardziej skupialiśmy się na omijaniu ludzi niż na podziwianiu detali wnętrza.

Paryż – Panteon

Panteon w Paryżu to monumentalny budynek w Dzielnicy Łacińskiej, który początkowo powstał jako kościół, a obecnie pełni rolę mauzoleum dla wybitnych postaci francuskiej historii. W jego kryptach spoczywają takie osobistości jak Voltaire, Rousseau, Victor Hugo czy Marie Curie.

Budowla zaprojektowana w stylu neoklasycystycznym imponuje elegancją oraz majestatyczną kopułą, a z jej tarasu rozciąga się podobno wspaniały widok na miasto. Niestety, nie mieliśmy okazji go podziwiać – Panteon zobaczyliśmy jedynie z zewnątrz, szukając schronienia przed deszczem. 😊

Paryż – Ogrody Luksemburskie

Ogrody Luksemburskie to idealne miejsce na odpoczynek po intensywnym zwiedzaniu. Piękne, rozległe ogrody z fontannami, rzeźbami i zielonymi alejkami otaczającymi Pałac Luksemburski.

Najpierw przyglądaliśmy się, jak paryżanie puszczają małe żaglówki na stawie – malowniczy widok, szczególnie przy pięknej, słonecznej pogodzie. Potem rozłożyliśmy się na trawie, ciesząc się piknikiem w iście francuskim stylu: z chrupiącą bagietką, aromatycznymi serami i butelką dobrego wina. To była idealna chwila, by poczuć klimat miasta i zrelaksować się w sercu Paryża.

Cmentarz Pere-Lachaise

Cmentarz Pere-Lachaise to najsłynniejszy cmentarz w Paryżu, jest miejscem spoczynku wielu wybitnych postaci, m.in. Jima Morrisona, Edith Piaf, Oscara Wilde’a, a także naszego kompozytora Fryderyka Chopina. Kamil był najbardziej ciekaw grobu Jima Morrisona, dlatego spacerowaliśmy po tym cmentarzu głównie w poszukiwaniu tego nagrobka. Gdy w końcu dotarliśmy na miejsce ku naszemu zdziwieniu, pośród majestatycznych, pełnych detali nagrobków, ten okazał się wyjątkowo skromny – można by nawet powiedzieć, że niepozorny. Prosta forma i brak ozdobnych elementów wyróżniały go na tle bogato zdobionych pomników.

Paryż

Cmentarz Pere-Lachaise to wyjątkowe miejsce, pełne zabytkowych nagrobków i imponujących pomników, tworzy atmosferę, która łączy historię, sztukę i pamięć o znanych osobistościach.

Paryż i rejs po Sekwanie

Choć zazwyczaj nie przepadamy za typowo turystycznymi atrakcjami, to taki rejs po Sekwanie pozwolił nam zobaczyć Paryż z zupełnie innej perspektywy.

Paryż

Trasa wiodła obok takich atrakcji jak Wieża Eiffla, Luwr czy Notre-Dame, a z środka rzeki miejsca te nabierały dodatkowego uroku 🙂 Dodatkowo na statku był przewodnik, który po angielsku bardzo ciekawie i humorystycznie opowiadał o Paryżu, mijanych miejscach i ich historii.

Sobotni targ w Paryżu

Sobotnie targi w Paryżu to wyjątkowa okazja, by poczuć taką prawdziwą atmosferę miasta, spróbować regionalnych specjałów i kupić świeże produkty od lokalnych dostawców. Wizyta na takim targu sprawiła, że na chwilę poczuliśmy się jak prawdziwi paryżanie, zwłaszcza gdy wracaliśmy z wystającą z torby bagietką. Dzięki naszym znajomym mogliśmy przeżyć to doświadczenie, które pozwoliło nam lepiej zrozumieć codzienne życie mieszkańców tego pięknego miasta.

Na naszą pożegnalną kolację z Paryżem kupiliśmy ślimaki, krewetki, świeże pieczywo i francuskie sery i… było przepysznie!

A skoro już jesteśmy przy jedzeniu, polecamy spróbować żabich udek, crème brûlée, fondue, ratatouille oraz naleśników z czekoladą (crêpes). Niestety, nie mamy zdjęć tych potraw, ponieważ w 2014 roku robienie zdjęć jedzeniu nie było jeszcze tak powszechne. Nazw restauracji również nie pamiętam, ale najczęściej stołowaliśmy się w okolicach Sorbony. Ceny były tam dostosowane do studentów, więc można było smacznie zjeść dania francuskiej kuchni za stosunkowo niewielkie pieniądze.

Od samego początku byłam zachwycona Paryżem i absolutnie nie dotknął mnie żaden „syndrom paryski”. Podobało mi się wszystko: architektura, jedzenie i francuskie podejście do życia. Z perspektywy czasu zdaję sobie jednak sprawę, że takie bieganie za atrakcjami i odhaczanie kolejnych miejsc nie sprawdza się na dłuższą metę. Teraz już tak nie gonię za zabytkami, raczej spokojnie eksploruję miejsca, podglądam codzienne życie mieszkańców i zatrzymuję się, by docenić to co tu i teraz.

Blance również bardzo się podobało, zwłaszcza że miała na miejscu koleżankę, z którą mogła odkrywać uroki miasta. No dobra, przesadzam – miała po prostu z kim się pobawić! 🙂

Kamil był najbardziej powściągliwy w emocjach, zarówno w odniesieniu do samego Paryża, jak i do Francuzów. Zresztą do tej pory nie przepada za ich usposobieniem. Jednak mimo tych różnic w odczuciach, myślę, że każde z nas zyskało coś wyjątkowego podczas tej podróży.

Przeczytaj też:

Jesteśmy tu:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *